Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym wiatrem dla niemal wszystkich województw. Nie dotyczy ono jedynie dwóch: kujawsko-pomorskiego i lubuskiego. W województwach pomorskim i zachodniopomorskim prędkość wiatru może dochodzić do 90 kilometrów na godzinę. Dotyczy to zwłaszcza strefy nadmorskiej. W większości pozostałych województw prędkość wiatru w porywach może dochodzić do 80 - 85 kilometrów na godzinę.
Dodatkowo istnieje zagrożenie tak zwaną cofką. Dotyczy to zwłaszcza zalewów wiślanego i szczecińskiego. Na Bałtyku wprowadzono ostrzeżenie przed sztormem. Jego siła może dochodzić do 10 stopni w skali Beauforta. W portach Ustka, Łeba i Rowy obowiązuje pogotowie przeciwsztormowe.
Według informacji Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w nocy z wtorku na środę najsilniej wiało nad morzem. W Świnoujściu odnotowano prędkość porywów dochodzącą do 104 kilometrów na godzinę. Ogółem gwałtowne porywy wiatru spowodowały, że noc do pracowitych zaliczyć mogą strażacy. Jak rano poinformował zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa na swoim Twitterze:
IMGW wydał również ostrzeżenia hydrologiczne drugiego stopnia dla województw: zachodniopomorskiego (na ujściowym odcinku Odry oraz na zlewni Zalewu Szczecińskiego), pomorskiego (w rejonie Żuław i Zalewu Wiślanego) oraz warmińsko-mazurskiego (w obszarze Żuław i Zalewu Wiślanego). W tych miejscach prognozuje się, że poziom wody może dochodzić do stanu ostrzegawczego (w województwie zachodniopomorskim nawet go przekraczać). Niewykluczone, że na Zalewie Szczecińskim zostaną przekroczone stany alarmowe.