INCYDENT przed PAŁACEM PREZYDENCKIM w miesięcznicę SMOLEŃSKA. Ścigany przez policję 56-letni KIEROWCA forda: ZNAMY PRAWDĘ o SMOLEŃSKU

2012-11-10 14:01

Incydent przed Pałacem Prezydenckim tuż przed obchodami 31. miesięcznicy katastrofy pod Smoleńskiem. Ścigany przez policję 56-letni kierowca forda fiesta wjechał na chodnik przed Pałacem i o mały włos nie staranował grupy kilkunastu osób, które zabrały się na Krakowskim Przedmieściu w miesięcznicę Smoleńska. Mężczyzna miał krzyczeć: "Znamy prawdę o Smoleńsku". 56-latek został przewieziony na komisariat, skąd może trafić na obserwację psychiatryczną. Istniej podejrzenie, że cierpi na zaburzenia psychiczne.

Incydent przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu wydarzył się tuż przed obchodami kolejnej miesięcznicy katastrofy. Na chodniku stała grupka około 15 osób, którzy ustawili krzyż z biało-czerwonych zniczy i czekali na Jarosława Kaczyńskiego.

Nagle na chodnik wjechał rozpędzony ford fiesta, a za nim policyjne radiowozy. Jak informuje policja, pościg za wiśniowym fordem rozpoczął się przy stacji benzynowej na ul. Dolnej. Funkcjonariusze zauważyli tam 56-latka, który kłócił się z pracownikami stacji. Na widok policji mężczyzna wsiadł do samochodu i zaczął uciekać.

Jak czyatmy na portalu gazeta.pl 56-latek wyrywał się policjantom i krzyczał: "Znamy prawdę o Smoleńsku".

Incydent zakłócił obchody miesięcznicy Smoleńska, które odbywają się 10. dnia każdego miesiąca o godz. 8.41, czyli w godzinę katastrofy prezydenckiego Tu-154M.

Grupa około 100 osób z Jarosławem Kaczyńskim na czele, która wychodziła z mszy z pobliskiego kościoła spóźniła się przed Pałac Prezydencki. Kiedy prezes i towarzyszący mu czołowi politycy PiS (m.in. Joachim Brudzińki i Mariusz Błaszczak) dotarli na miejsce, tak jak co miesiąc zmówili modlitwę i zapalili znicze.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki