Kilka zespołów z Peru gra na promenadzie godzinami, co i zdaniem właścicieli niektórych okolicznych pensjonatów odstrasza im kuracjuszy. Prezydent miasta Janusz Żmurkiewicz (63 l.) twierdzi, że hałaśliwi Indianie w pióropuszach podpisali umowy dzierżawy i mają zezwolenie na koncerty.
Zastanawia się jednak nad tym, by w przyszłym sezonie ograniczyć liczbę zespołów z Peru, które jednocześnie grają na promenadzie. Ma być zorganizowany specjalny przetarg wśród Indian i będzie mogła go wygrać tylko jedna grupa.