Halina G. w święta wyszła z polskiego więzienia po ośmiu latach. Była skazana za współudział w zabójstwie byłego ministra sportu Jacka Dębskiego. Teraz może dostać nową tożsamość, wybrać kraj, w którym chce żyć i będzie dostawać od Austrii kilka tysięcy euro pensji miesięcznie - wylicza „Dziennik”.
Austriacy zaproponowali „Ince” status świadka specjalnego w zamian za złożone przez nią zeznania dotyczące gangstera i domniemanego szefa polskiego półświatka Jeremiasza B. - pseudonim Baranina.
Rolę kobiety w zamknięciu "Baraniny" doceniała również polska prokuratura. Przez kilka lat oskarżyciele starali się o zmniejszenie wyroku ośmiu lat więzienia. Jednak sąd pozostał nieugięty, argumentując, że Halina G. wzięła świadomie udział w morderstwie byłego ministra sportu.
„Inka” pod specjalnym nadzorem
2009-04-15
11:50
Najsłynniejsza femme fatale polskiego półświatka może rozpocząć nowe życie. Dosłownie zupełnie nowe, ponieważ została objęta programem świadka specjalnego w Austrii.