Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, w marcu tego roku uzyskali informacje, z których wynikało, że 66-letni ekspert ds. BHP za korzystne wyniki swojej pracy żąda i przyjmuje korzyści majątkowe od swoich klientów. W tym procederze mężczyzna miał wykorzystywać procedury, przed jakimi stoją podmioty starające się o dofinansowanie swojej działalności z projektu realizowanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Właściciel firmy, który chcąc poprawić warunki pracy w swoim zakładzie przystąpił do projektu realizowanego przez ZUS, po dokonaniu odpowiednich zakupów w celu wyposażenia stanowiska pracy i wykonaniu wymaganych modyfikacji, a jeszcze przed wypłatą dofinansowania, musiał przejść końcową kontrolę z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Kontrole takie przeprowadzał ekspert z zakresu BHP, jako podmiot działający na zlecenie ZUS. Na podstawie jego pozytywnej oceny eksperckiej, ZUS mógł wdrożyć wypłatę dofinansowania.
Policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją KWP w Olsztynie mając uzasadnione podejrzenie, że ekspert z powiatu bartoszyckiego wykorzystuje swoją funkcję do uzyskiwania nielegalnych dochodów, podjęli decyzję o przeprowadzeniu kontrolowanego wręczenia korzyści majątkowej.
We wtorek (02.04.2019) jedna z firm z powiatu olsztyńskiego, starająca się o uzyskanie dopłaty, została skontrolowana przez 66-letniego eksperta ds. BHP. Sporządził on protokół, w którym zawarł liczne uchybienia dotyczące przeprowadzonych prac, co w konsekwencji nie pozwalało na wypłatę środków finansowych z projektu. Bezpośrednio po przeprowadzonej kontroli i przygotowaniu negatywnego protokołu, 66-latek zaproponował kontrolowanemu przedsiębiorcy zmianę treści protokołu w taki sposób, aby wnioski w nim zawarte nie zawierały negatywnych uwag i były pomyślne dla przedsiębiorcy. Miało się to jednak wiązać z koniecznością uiszczenia ekspertowi dodatkowej opłaty. Mężczyzna jeszcze tego samego dnia spotkał się z przedsiębiorcą i zażądał, a następnie przyjął od niego korzyść majątkową w kwocie 3 000 złotych. W zamian za gotówkę zobowiązał się zniszczyć końcowy protokół odbioru, który zawierał zastrzeżenia, przekazując przedsiębiorcy nowy - niezawierający już uchybień, który sam ekspert określił mianem „laurki”. Bezpośrednio po przyjęciu korzyści majątkowej przez 66-latka do pomieszczenia weszli policjanci i go zatrzymali. Dalsze czynności w tej sprawie wykonywane były pod nadzorem powiadomionej o sprawie Prokuratury Rejonowej w Bartoszycach. Funkcjonariusze z Olsztyna przeszukali mieszkania, biura i auta zatrzymanego, gdzie zabezpieczyli m.in. komputery i laptopy, dyski przenośne oraz dokumenty, a wśród nich wspomniane protokoły odbioru.
W środę (03.04.2019) Prokurator z Bartoszyc przedstawił zatrzymanemu zarzut sprzedajności w związku z pełnieniem funkcji publicznej. Za powyższe przestępstwo kodeks karny przewiduje karę nawet 10 lat pozbawienia wolności. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli należący do niego samochód o wartości ponad 100 tysięcy złotych, jako tymczasowe zajęcie mienia ruchomego.
W piątek (05.04.2019) Sąd Rejonowy w Bartoszycach wobec zatrzymanego zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Zobacz też Oszuści podszywają się pod inspektorów z ministerstwa rodziny