Irena Szewińska pierwszy raz zobaczyła Janusza Szewińskiego, swego pierwszego męża, gdy trenowała na stadionie Polonii Warszawa. Ona była wtedy początkującą lekkoatletką, a on biegał przez płotki i był już znany. Jednak szczególną uwagę zwróciła na niego, gdy po powrocie z igrzysk w Tokio w 1964 on jako fotoreporter "Przeglądu Sportowego" pojawił się na lotnisku.
- Miałam cichą satysfakcję, że w końcu ten przystojny blondyn zwrócił na mnie uwagę - opowiadała po latach w "Rewii". Jej marzenie się spełniło. Zostali parą i pobrali w 1967 rok. W wywiadzie dla magazynu "Bieganie" Szewińska wspominała swój ślub: - Było około stu osób, najbliższa rodzina i najbliżsi znajomi. Ślub był w Urzędzie Stanu Cywilnego na Nowym Świecie przy Smolnej, a wesele w Hotelu Europejskim.
Zaś w "Rewii" kilka lat temu mówiła:- Cieszę się, że nigdy nie musiałam wybierać między karierą a rodziną. Zawsze mogłam liczyć na męża, który był również moim trenerem! - wspominała Szewińska.
W 1967 roku na świat przyszedł pierwszy syn Szewińskiej, Andrzej. Podobnie jak rodzice swoje życie związał ze sportem. Został siatkarzem był m.in. zawodnikiem AZS Częstochowa, z klubem tym trzykrotnie wywalczył mistrzostwo Polski. Grał także we Włoszech, Izarelu, Turcji. Po zakończeniu kariery został działaczem sportowym Ale i politykiem. W 2006 zostałl radnym sejmiku ślaśkiego z ramienia PO, a w 2007 trafił do Seantu, podbnie było w 2011. W 2014 wystartował w wyborach na prezydenta Częstochowy. W 2015 nie udało mu się uzyskać mandatu senatora, ale został wiceprezydentem Częstochowy.
Irena Szewińska tak opowiadała o starszym synu: - Mój najstarszy syn Andrzej odniósł sukcesy na boiskach siatkówki. Wprawdzie nie ma w kolekcji medalu olimpijskiego, ale za to może się cieszyć ze srebra wywalczonego w Uniwersjadzie. Sam sobie wybrał siatkówkę, nikt z nas nie namawiał go do tego. Miał dużą satysfakcję z gry na krajowych i zagranicznych boiskach - mówiła dwa lata temu, w 70. urodziny, w czasie Biegu Łomianek jej imienia.
Młodszy syn Ireny Szewińskiej, Jarosław Szewiński urodził się w 1981 roku. Ale wybrał inną drogę, niż rodzice i brat. Został informatykiem, jest programistą i pracuje w znanym Instytucie Jądrowym w Świerku. - Młodszy syn Jarosław ukończył studia w Politechnice Warszawskiej, obronił pracę doktorską i pracuje w Instytucie Jądrowym w Świerku, gdzie zajmuje się programowaniem - mówiła dumna z synów Szewińska w 2016. Irena Szewińska doczekała się wnuków: Ady, Adama i Jasia.