Isabel i Marcinkiewicz cały czas SĄ MAŁŻEŃSTWEM! Rozwodu nie było, "Polityka" przeprasza!

2014-08-23 4:00

Najpierw zaskakująca bomba, a potem jeszcze bardziej szokujące przeprosiny. Okazało się, że rozpuszczana przez tygodnik "Polityka" sensacja o rozwodzie Kazimierza (55 l.) i Isabel (31 l.) Marcinkiewiczów jest zwykłą, nigdzie niepotwierdzoną plotką. O czym informujemy, bo sami - w dobrej wierze - powołaliśmy się na słynący niegdyś z rzetelności tygodnik i pisaliśmy o rzekomym rozwodzie popularnego polityka i jego młodziutkiej żony.

Sensacja o rozwodzie Marcinkiewiczów "Polityka" podała w krzykliwym czołówkowym materiale. Wywoła ona spore zamieszanie w polityczno-dziennikarskim świecie. Plotki o rozwodzie słynnej pary krążyły od dawna. A tu nagle znane, świetnie sprzedające się w czasach PRL czasopismo, przecina wszelkie spekulacje. "Para jest już po rozwodzie" - ogłosił tygodnik. Informacja była dziwna, bo autor tekstu nie powołał się na żadne źródło. Nawet nie odnotował, czy starał się w tej sprawie skontaktować z Marcinkiewiczem lub jego żoną. Zwyczajnie przemycił tę bombę w tekście traktującym niby o dziennikarskiej rzetelności.

Rozwodu u Marcinkiewiczów jednak NIE BYŁO!

A może popularny niegdyś tygodnik chciał w ten sposób zilustrować swoją tezę o obniżających się standardach polskiego dziennikarstwa? Bo szybko wyszło na jaw, że żadnego rozwodu nie było! Okazało się, że niepotwierdzona plotka pojawiła się w tygodniku właśnie dlatego, że ktoś nie dochował dziennikarskich standardów.

Czytaj: Marcinkiewicz rozwiódł się z Isabel. Isabel zabierze mu mieszkanie?

Przyznał to sam autor tekstu! "Serdecznie przepraszam Pana Kazimierza Marcinkiewicza i jego żonę za podanie nieprawdziwej informacji o ich rozwodzie. Błąd, który popełniłem, nie był efektem złej woli, ale braku dziennikarskiej czujności" - oświadczył dziennikarz "Polityki". Nie ma się jednak co dziwić, że gazeta wycofuje się z rozpowszechniania niepotwierdzonych plotek i brutalnej ingerencji w życie prywatne byłego premiera. Marcinkiewicz wraz małżonką zapowiada bowiem, że wszelkimi dostępnym środkami bronić będzie swojej prywatności.

"Jak można dowiedzieć się o własnym rozwodzie z mediów?" - napisała do nas pytana o doniesienia "Polityki" Isabel Marcinkiewicz. - Sprawa przeciw osobom odpowiedzialnym za te pomówienia będzie prowadzona przez nas drogą sądową - dodała.

Oświadczenie dziennikarza "Polityki"

Serdecznie przepraszam Pana Kazimierza Marcinkiewicza i jego żonę za podanie nieprawdziwej informacji o ich rozwodzie. Błąd, który popełniłem, nie był efektem złej woli, ale braku dziennikarskiej czujności. Juliusz Ćwieluch

Isabel Marcinkiewicz (31 l.) dla "Super Expressu":

- Już wcześniej pojawiały się informacje będące pomówieniami. Ktoś to kontynuuje. Jak można dowiedzieć się o własnym rozwodzie z mediów? To już nawet nie trzeba uczestniczyć w czymś, żeby być "uczestnikiem wydarzenia". Tego typu oszczerstwa zakłócają życie prywatne, jak i zawodowe. Sprawa przeciw osobom odpowiedzialnym za te pomówienia będzie prowadzona przez nas drogą sądową.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają