Godz. 20. Galeria handlowa na Mokotowie. Świeżo upieczeni małżonkowie właśnie kończą robić zakupy. Już na pierwszy rzut oka widać, że strój Marcinkiewicza dalece odbiega od tego, co jeszcze niedawno prezentował. Wtedy jego wizytówką był dobrze skrojony, elegancki garnitur. A teraz? Woli pokazywać się w dżinsach, sportowej kurteczce i luźnej koszuli. Kiedy zapytaliśmy stylistów o ocenę tej metamorfozy, nie mieli żadnych wątpliwości.
- Pan Marcinkiewicz chce się koniecznie odmłodzić - mówi Robert Krupiński (37 l.), stylista. I wylicza elementy stroju, które świadczą o tym, że "Super Kazik" odejmuje sobie lat: podwinięte dżinsy, sportowa kurtka z postawioną stójką, rozpięta koszula, pasek z dużą klamrą, eleganckie sportowe buty dobrane pod dżinsy.
Niestety, przy próbie zmiany wizerunku polityk zaliczył kilka wpadek. - Podwinął dżinsy, co w tym sezonie jest modne. Poza tym zrobił to nieudolnie, zbyt siermiężnie. Przez to mankiet jest za gruby i nie wygląda najlepiej - ocenia Krupiński. Jego zdaniem byłoby lepiej, gdyby przy następnej próbie Marcinkiewicz poradził się specjalistów. Albo chociaż podpytał żony... W końcu jest młodsza i wie, jak to się robi!