Allah Akbar! Bóg jest Wielki! Módlcie się, Czarny Piątek w Orzyszu nadchodzi. Brudne psy amerykańskie i polskie spłoną w Świętym Ogniu. Śmierć amerykańskim i polskim żołnierzom. Zwycięstwo Państwu Islamskiemu - tak brzmi treść listu, który otrzymały redakcje z województwa podlaskiego. Sprawę opisała Gazeta Współczesna. Do ataku miało dojść w Orzyszu, gdzie w drugiej połowie października odbywały się manewry wojskowe "Dragon". Podczas ćwiczeń z żołnierzami spotykali się prezydent Andrzej Duda oraz wicepremier i szef MON, Tomasz Siemoniak. - Sam list jest typowy dla „odezw” rozsyłanych przez internet na całym świecie. Robią to najczęściej sympatycy Państwa Islamskiego, bądź zwolennicy koncepcji islamistycznych. Hasła są uniwersalne, choć w tym przypadku wyraźnie wskazuje się w tekście angielskim na Orzysz. W wersji arabskiej tego nie ma. Ta w zasadzie powiela fragmenty pisane po angielsku. Osoby, które napisały listy, najwyraźniej są dobrze poinformowane o ćwiczeniach „Dragon”. Ponieważ mało prawdopodobne, by pisały o tym agencje na Bliskim Wschodzie, widać, iż inicjatorzy mieli kontakt z lokalną prasą - skomentował na łamach Gazety Współczesnej dr hab. Daniel Boćkowski z Uniwersytetu w Białymstoku.
Zobacz: Wybuch w centrum Ankary.To zamach TERRORYSTYCZNY? Ponad 80 ofiar [ZDJĘCIA,WIDEO]