- Jak pan ocenia ostatnie zajścia na pograniczu Izraela i Strefy Gazy?
- Jest to kolejna masakra dokonana przez wojska izraelskie na narodzie palestyńskim. Naród palestyński cierpi, oczekuje zrozumienia od wspólnoty międzynarodowej - chce mieć własne państwo, tak jak mają własne państwa inne narody. Izraelczycy bombardują szpitale, szkoły, domy. To potęguje nienawiść do nich.
- Swoje ostatnie działania Izrael przedstawia jako odwet za ataki rakietowe ze Strefy Gazy...
- Co zniszczyły te rakiety? Jakiś mur, jakieś okno. A w odwecie zniszczono bloki mieszkalne, w których były setki ludzi.
- To, że Hamas dokonuje ostrzałów słabszymi rakietami nie wynika chyba z pobudek humanitarnych. Gdyby posiadał mocniejsze, to przecież by ich użył...
- Naród polski walczył o niepodległość. Naród palestyński też ma takie prawo. Izrael okupuje palestyńskie ziemie - to jest bezprawie.
- Władze Izraela twierdzą, że nie walczą z narodem palestyńskim - walczą z Hamasem.
- A kto ginie w szkołach, w szpitalach? Maszyna wojenna Izraela nikogo nie oszczędza, bo oni są przyzwyczajeni do zabijania. Co się tyczy Hamasu, tak, z pewnością reprezentuje tylko część narodu palestyńskiego.
- Było zawieszenie broni, trwały negocjacje, Izrael obiecywał niepodległość. Czy aby Hamas nie strzelił samobója sprawie palestyńskiej?
- Izrael w ogóle nie ma prawa do Palestyny, nie ma prawa do łaskawego dzielenia tej ziemi - co z niej da Palestyńczykom, a czego nie da. Od momentu swojego powstania Izrael nie przestrzega żadnej rezolucji ONZ. Izraelczycy nie chcą stosować zasady: żyj i daj innym żyć. Ciągle nie ma niepodległej Palestyny, miliony palestyńskich uchodźców ciągle nie mogą wrócić do swoich domów. Izrael nie chce się zgodzić na powstanie niepodległego państwa palestyńskiego narodu. I nic się w tym względzie nie zmieni. Izrael inwestuje w nienawiść, która i tak odwraca się przeciwko niemu.
Dr Samir Ismail
Przewodniczący Rady Naczelnej Ligi Muzułmańskiej w RP. Z pochodzenia Palestyńczyk. Ma 40 lat