Choć przed pielgrzymką ojciec dyrektor alarmował, że rozgłośnia jest w fatalnej sytuacji finansowej, świętowano na wesoło. Humor dopisywał też Tadeuszowi Rydzykowi (64 l.).
- My jesteśmy za platformą - wiertniczą! No i niech będzie prawo i sprawiedliwość i miłość wszędzie - cieszył się toruński redemptorysta. Dziękował również za to, że ludzie wciąż... go znoszą.
- Tak, to nie jest łatwe. I dlatego każdego przepraszam za wszystko, za każde może jakieś słowo, może minę... ale każdy ma swoje zmęczenie. I że nie pamiętam o wszystkich, i że może dokuczyłem. Taki jestem, niedoskonały - ironizował ojciec dyrektor.