W styczniu tygodnik "Nie" zamierzał wypuścić materiał dotyczący rzekomego romansu Jacka Kurskiego. Europoseł Solidarnej Polski nie zgodził się jednak na publikację i zagroził podjęciem kroków prawnych. Po jego interwencji sąd zakazał tygodnikowi Jerzego Urbana publikacji tekstu.
O wygranej Kurskiego napisały media, odsłaniając przy okazji szczegóły, których z pewnością nie chciałby zdradzać sam zainteresowany. Po medialnej wrzawie sprawy, które miały zostać nie ujawnione ujrzały światło dzienne.