Jacek Kurski ma przeprosić Cezarego Stypułowskiego – to ostateczna decyzja w sprawie jaką europosłowi wytoczył były prezes PZU. Przeprosiny mają pojawić się na bilbordach i w telewizji TVN.
''Ja Jacek Kurski przepraszam Pana Cezarego Stypułkowskiego za naruszenie jego dóbr osobistych w postaci godności, czci oraz dobrego imienia swoimi licznymi, niezgodnymi z prawdą wypowiedziami sugerującymi, iż Pan Cezary Stypułkowski jako prezes PZU SA w 2006 r. uczestniczył w tzw. aferze billboardowej'' - oświadczenie tej treści przez 2 tygodnie będzie wisiało na pięciu nośnikach w Warszawie, Gdańsku i Olsztynie.
Dodatkowo europoseł Kurski musi również wykupić czas antenowy w telewizji TVN niezbędny do wyemitowania tego samego oświadczenia.
Sprawa Kurski kontra Stypułowski ciągnie się od roku 206. W programie ''Teraz my'' ówczesny poseł PiS stwierdził, że były prezesa PZU, finansował plakaty wyborcze Donalda Tuska, a także ''jadąc jak pirat drogowy, zabił trzy osoby''.
Decyzja sądu w sprawie formy i treści przeprosin jest ostateczna.