Poseł jednak twierdzi, że nie zmienił zdania co do przeprowadzki. - Będziemy mieszkać razem z żoną, córką i młodszym synem w wynajętym mieszkaniu w Brukseli. W najbliższych dniach przewozimy ostatnie rzeczy i meble - opowiada Kurski.
Europoseł nie ma zamiaru definitywnie rozstawać się z Polską. Przerwę w obradach Parlamanetu Europejskiego postanowił wykorzystać na rodzinny wypad w Beskidy. Razem z żoną Moniką i synkiem Olgierdem zdobyli m.in. szczyt Turbacz. W kraju Kurski zostanie dłużej, bowiem ma zaangażować się w wyborczą kampanię Prawa i Sprawiedliwości. - Przede mną seria spotkań z wyborcami w całej Polsce - potwierdza.
Jak ustaliliśmy, Kurski nie będzie jednak grał pierwszych skrzypiec w tegorocznej kampanii. Dlaczego? - Prezes Jarosław Kaczyński (62 l.) ma teraz mniejsze zaufanie do Kurskiego, niż jeszcze kilka lat temu. Poza tym Kurski kojarzony jest z frakcją związaną ze Zbigniewem Ziobrą (41 l.) - zdradza nam jeden z wpływowych polityków PiS. - Prezes woli Ziobrę i Kurskiego trzymać na dystans i rozgrywać, niż dopuścić ich do strategicznych decyzji - mówi nam anonimowo polityk z kierownictwa PiS.