Jak ocenił Rostowski ulga na dzieci kosztowałaby 10,9 mld zł, koszt ulgi inwestycyjnej to zdaniem ministra finansów 13,2 mld zł, koszty uzyskania przychodów w podatku dochodowym - 1,1 mld, zaś obniżenie składki rentowej wyniesie 7,7 miliarda złotych (według Jarosława Kaczyńskiego to 9 miliardów złotych). Natomiast 13,9 mld zł kosztował będzie zwrot podatku dla emerytów, pozostałe propozycje to około 15,8 miliarda złotych.
Koszty te według wyliczeń ministra finansów w 2016 r. wyniosą łącznie już ponad 92 miliardy złotych. Jak ocenił, jest to gigantyczny wzrost wydatków i spadek dochodów. Dług publiczny również zdecydowanie pójdzie w górę: w 2014 roku wzrósłby o 7,1 proc., do ponad 57 proc. w relacji do PKB. W tym wypadku Polska przekroczyłaby próg ostrożnościowy, natomiast w 2015 roku przekroczyłaby już próg konstytucyjny. Dług publiczny w 2040 roku przekroczyłby według wyliczeń ministra 200 procent PKB.
Jak powiedział minister, obliczenia obejmują około połowę propozycji PiS, zastrzegając, że przedstawi tylko te, które dałoby się obliczyć. Reszta, jak się wyraził, ma charakter hasłowy. Rostowski przyznał jednak, że propozycje PiS udało się obliczyć dużo dokładniej niż się spodziewał.
Według Jacka Rostowskiego wyliczenia "miały charakter konserwatywny i ostrożny". Jego zdaniem propozycje mają charakter "piramidy finansowej , nie mającej szans realizacji".