Słowa posła PiS spotkały się z ostrą reakcją Moniki Olejnik. - Trzeba być bez serca. Tuska można o wszystko oskarżać, ale żeby oskarżać o samobójstwo dziecka? To jest po prostu świństwo, naprawdę - mówiła oburzona dziennikarka.
Poseł Sasin oskarżył koalicję i premiera o to, że „uderza w rodzinę” i „i odbiera dzieci biednym rodzinom”. - Z takimi skutkami jak samobójstwo młodego człowieka w ostatnich dniach, a wcześniej bulwersująca sprawa zabójstw dzieci w rodzinie zastępczej w Tczewie - dodał - To jest wina Donalda Tuska, konkretnych rozwiązań prawnych, które ta koalicja przeprowadziła - argumentował zawzięcie poseł.
Zobacz też: Suwałki. Zabił się, bo chcieli go zabrać matce
- Może pani epatować swoim oburzeniem, ale fakty mówią same za siebie. Ustawy nie spadają z nieba. Kto przegłosował ustawę o zapobieganiu przemocy w rodzinie, która wprowadziła mechanizm odbieranie dzieci rodzinom tylko dlatego, że one są biedne. Nie dlatego, że jest przemoc i dzieci są maltretowane, ale dlatego, że rodziny są biedne i nie stać ich na utrzymanie dzieci - kontynuował swój atak Jacek Sasin.
Jego zdaniem powinny powstać mechanizmy wsparcia finansowego dla biednych rodzin.