"Jack Strong", bo taki tytuł nosi produkcja, wejdzie do kin 7 lutego 2014 roku. Reżyserem filmu jest Władysław Pasikowski, autor m.in. "Psów", "Krolla", "Pokłosia", czy "Operacji Samum". W roli pułkownika zobaczymy Marcina Dorocińskiego.
Postać pułkownika Kuklińskiego do dzisiaj budzi kontrowersje i rozgrzewa spory historyków, wojskowych, publicystów, a nawet zwykłych ludzi. Jedni traktują go jako bohatera z okresu zimnej wojny, który być może zapobiegł wybuchowi III wojny światowej, inni jak zwykłego zdrajcę.
ZOBACZ: Sami oceńcie, kim był płk Kukliński
Wiadomo, że w latach 1971-1981 przekazał agentom CIA wiele poufnych informacji, ponad 40 tys. stron dokumentów. Miały one dotyczyć ewentualnego ataku nuklearnego ze strony ZSRR, planowanego w Polsce stanu wojennego, danych technicznych radzieckich czołgów, a także rozmieszczenia na terenie Polski i NRD sowieckich rakiet przeciwlotniczych.
W obawie przed dekonspiracją, Kukliński wraz z żoną uciekł z Polski w 1981 roku, niedługo przed wprowadzeniem stanu wojennego. Dzięki pomocy CIA udało mu się przedostać do USA. Trzy lata później sąd w Warszawie zaocznie skazał go na śmierć. Wyrok został uchylony dopiero w 1995 roku, ale sprawa jego współpracy z amerykańskimi agentami nie została zakończona. Śledztwo umorzono w 1997 roku.