Używanie drewna jako opału to jedno z najstarszych zastosowań tego surowca. Drewno nie tylko grzeje. Płonące szczapy w kominku i ich trzaski to jeden z symboli prawdziwie domowej atmosfery. W Polsce, którą w 1/3 pokrywają lasy, w dodatku jedne z najbardziej zasobnych w drewno lasów Europy, opalanie mieszkań tym surowcem jest normalne.
Ceny nie wzrosły
Takie drewno można kupić w każdym nadleśnictwie. Mimo podwyżek cen innych surowców energetycznych drewno od początku roku nie podrożało. Za grubsze wałki przygotowane przez nadleśnictwo trzeba zapłacić sto kilkadziesiąt złotych za metr sześcienny. Samodzielnie przygotowany metr gałęzi kosztuje tylko 30 zł!
– Cena jest niska, ale to dlatego, że kupujący wkłada własną pracę w przygotowanie drewna. Najpierw trzeba je zebrać i ułożyć, by leśnik mógł zmierzyć, ile go jest. Potem załadować i przewieźć, pociąć, porąbać i poukładać do suszenia – wyjaśnia Michał Gzowski, rzecznik Lasów Państwowych.
Drewno – popularny opał
Jemu też nie wszystkie żarty w temacie „chrust plus” przypadły do gustu. Ludzi, którzy korzystają z drewna do ogrzewania mieszkań, pokazywano jako zacofanych mieszkańców trzeciego świata. Eksplozji dobrego humoru nie towarzyszyła głębsza refleksja, że drewno – w przeciwieństwie do paliw kopalnych – jest odnawialnym surowcem. Że od lat służy do zaspokajania zimowego bezpieczeństwa milionom Polaków. A już w ogóle wszyscy zapomnieli, że ok. miliona polskich rodzin ma też własne lasy, z których nieprzerwanie korzysta, również do celów opałowych.
Leśniczy wyceni
Leśnicy potwierdzają, że zainteresowanie drewnem opałowym wzrosło. Do nadleśnictw zgłasza się w ostatnim czasie wyjątkowo dużo klientów zainteresowanych jego zakupem.
– Jak dotychczas nie obserwujemy, by zwiększone zainteresowanie drewnem opałowym przekraczało podaż. Zapisujemy chętnych na listy oczekujących, ale nie wprowadzamy limitów na osobę – mówi Józef Kubica, p.o. dyrektor generalny Lasów Państwowych. I wyjaśnia, że takie listy były zawsze. – Drewno pozyskuje się sukcesywnie w ciągu roku. Nie sposób go zdobyć od ręki. Obowiązuje nas szereg przepisów ochronnych, zobowiązań wobec kontrahentów. O pozyskaniu decyduje nie popyt, a przyroda. To dlatego lasów w Polsce nie ubywa, a wręcz przeciwnie – wciąż jest ich coraz więcej – wyjaśnia.
Michał Gzowski uzupełnia:
– Drewno sprzedajemy w metrach sześciennych. Nasz pracownik zmierzy stos i wyda nabywcy asygnatę. Po opłaceniu należności, asygnata będzie dowodem legalnego zakupu i drewno można samodzielnie wywieźć z lasu – wyjaśnia. I dodaje, że wbrew pogłoskom Lasy Państwowe nie wprowadzają limitów na zakup drewna opałowego.
Partnerem materiału są