W sobotę, 1 października 23-letni mieszkaniec Bogatyni postanowił odwiedzić swoją babcię. Jak się jednak okazało, wnuczek miał iście diabelskie zamiary - domagał się od kobiety 50 złotych i komórki z której chciał zadzwonić. Kiedy kobieta odmówiła, 23-latek poszedł za nią na klatkę schodową i tam zaatakował. Najpierw rzucił ją na podłogę, a potem kopnął w twarz. Po chwili zwyrodny wnuczek wyrwał kobiecie torebkę i zerwał złoty łańcuszek. Na szczęście okrutnego oprawcę udało się zatrzymać jeszcze tego samego dnia. - Mężczyzna za swoje czyny odpowie teraz przed sądem. Czyn jakiego się dopuścił zagrożony jest karą do 12 lat pozbawienia wolności. Na wniosek policjantów prowadzących śledztwo i prokuratury sąd aresztował tymczasowo mężczyznę na 3 miesiące - czytamy na stronie policji w Bogatyni.
Zobacz także: Tajemnicze zaginięcie w Ełku. Gdzie jest Damian Jarocki?