Miała być rodzinna sielanka, a jest rodzinny horror - z takim problemem boryka się niejedna polska rodzina, która wyrusza za miasto na długi weekend. Właśnie wtedy, gdy chcemy odpocząć i miło spędzić czas, zaczynają się najgorsze awantury. Jak to możliwe? - Wynika to z tego, że na co dzień spędzamy ze sobą mało czasu i nagle próbujemy to nadrobić, robiąc wszystko na tu i teraz - wyjaśnia Tatiana Ostaszewska-Mosak, psycholog kliniczny. - Tymczasem nie można w ciągu jednego dnia wychować dzieci i naprawić narastających problemów małżeńskich - dodaje. Jakie konflikty zazwyczaj pojawiają się na wakacjach? - Często kłócimy się o to, kto ma odpoczywać, a kto w tym czasie coś załatwić. "Ty nigdy nic nie robisz!", "Jak zwykle nie kwapisz się do opieki nad dziećmi!", "Nie wiesz, gdzie w kuchni leży makaron, nie interesujesz się domem!" - to najczęstsze początki awantur - opowiada ekspert. Jak im zapobiegać? Oto rady psychologa:
Skupiaj się na tym, co jest tu i teraz, ciesz się chwilą, zamiast rozpamiętywać dawne żale.
Nie buduj napiętego planu każdego wolnego dnia, postaw na luz i spontaniczność.
Nie próbuj szybko naprawić relacji małżeńskich i rodzicielskich, to niemożliwe. Dbaj o nie na co dzień, a nie przez parę dni w roku.
Bądźcie ze sobą i dobrze się bawcie, zamiast pouczać i robić wymówki.
Gdy mąż nie wie, gdzie co jest w kuchni i co lubi jeść dziecko, spokojnie mu pomóż, zamiast krytykować.
Ugotujcie coś dobrego i zjedzcie razem.
Gdy ktoś zaczyna cię irytować, wyjdź z pokoju i odetchnij.
Tatiana Ostaszewska-Mosak, psycholog kliniczny:
- Kłótnie podczas długiego weekendu wynikają z problemów, które tak naprawdę mamy także w dni pracy czy szkoły. Niewiele ze sobą przebywamy, a potem chcemy zbyt dużo naprawić w zbyt krótkim czasie. Gdy coś idzie źle, narasta w nas frustracja i wtedy zaczyna się kłótnia.