Rząd kłóci się z lekarzami, a poszkodowany jest, jak zwykle, pacjent, chociaż to dla niego pracują i urzędnicy, i lekarze. Ci ostatni nie zgadzają się na zapis w nowelizacji prawa, zgodnie z którym lekarze odpowiadać mają finansowo za źle wypisaną receptę.
Kilkadziesiąt tysięcy lekarzy zrzeszonych w Ogólnopolskim Związku Zawodowym Lekarzy i Porozumieniu Zielonogórskim postanowiło więc na znak protestu przybijać na receptach pieczątkę z adnotacją: "Refundacja do decyzji NFZ".
Co z tą pieczątką?
Jeśli otrzymamy taką właśnie receptę, w aptece może nas spotkać niespodzianka - możemy - mimo prawa do refundacji - zapłacić za lek pełną kwotę. Ale tylko wówczas, kiedy recepta nie będzie miała określonego przez wypisującego ją lekarza poziomu odpłatności.
Jak zapewnia NFZ, jeśli druk będzie wypełniony prawidłowo, mimo pieczątki zostanie zrealizowany ze zniżką. Część lekarzy jednak zapowiada, że nie będzie zaznaczać wielkości zniżki. W takim przypadku pacjent zapłaci 100 procent ceny leku.
Sprawdź receptę
Jak będzie w rzeczywistości - okaże się już w pierwszych dniach stycznia. Na razie lekarze zrzeszeni w OZZL i PZ mają stosować się do szczegółowej instrukcji podanej im przez związek 30 grudnia minionego roku.
Zaleca się w niej pozostawiać puste miejsca na recepcie w rubryce przeznaczonej na wskazanie oddziału NFZ, w którym ubezpieczony jest pacjent, tam gdzie jest wskazanie uprawnień dodatkowych pacjenta i w miejscu przeznaczonym na określenie stopnia odpłatności leku. W tym właśnie miejscu lekarze mają przybijać pieczątki ze wspomnianą wyżej treścią albo dokonywać odręcznego wpisu.
Warto też pamiętać, że recepta, żeby była ważna, musi mieć wypełnione poprawnie pozostałe pola. Zanim wyjdziemy z gabinetu, sprawdźmy, czy lekarz wpisał wszystkie wymagane prawem dane. Farmaceuci będą bowiem bardzo dokładnie analizować każdy druk i odsyłać z kwitkiem pacjentów z błędnie wypisaną receptą.
Ewa Krawczyńska (63 l.) z Warszawy:
Panuje bałagan!
- Pacjenci są zdezorientowani tym zamieszaniem wokół recept i leków refundowanych. Myślę, że takie zmiany należało wcześniej ogłosić i przedyskutować. Nie wiemy, czy za kilka dni nie będziemy mieć problemów z wykupywaniem recept na leki, które przepisują nam lekarze. Mam jednak nadzieję, że wkrótce minie zamieszanie i wszystko wróci do normy. hd
Barbara Kozłowska rzecznik praw pacjenta:
Można złożyć skargę na lekarza
Proszę wszystkich, którzy będą czuć się poszkodowani przez działania lekarzy o kontakt. Pacjenci powinni pamiętać, że wypisywanie recept również na leki refundowane dla osób ubezpieczonych jest obowiązkiem wszystkich lekarzy mających kontrakty z NFZ. Za niewywiązywanie się z kontraktu grożą kary finansowe.
Gdzie szukać pomocy
Warto pamiętać, że jako pacjenci mamy swoje prawa. Na ich straży stoi rzecznik praw pacjenta. Wszelkie pretensje pod adresem służby zdrowia można mu zgłaszać za pomocą bezpłatnej infolinii czynnej od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.00 do 21.00 pod numerem 0800-190-590. Z telefonów komórkowych - 22 833-08-85 bądź 22 635-59-92