Jednak z powodu katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, w której śmierć poniósł pan prezydent Lech Kaczyński (61 l.) wraz z małżonką i 94 innymi osobami, będą to wybory nietypowe, odbywające się w trybie przyspieszonym. Warto wiedzieć, jak będą przebiegały.
Kto może głosować
W głosowaniu wziąć może udział każdy, kto najpóźniej w dniu wyborów ukończy 18 lat. Osoba taka, jeśli nie posiada dowodu osobistego, powinna okazać inny dokument ze zdjęciem, np. legitymację szkolną. Nie tylko dowód osobisty uprawnia do głosowania. Wyborcy, którzy nie mają dowodu, mogą zagłosować na podstawie paszportu, prawa jazdy albo np. legitymacji studenckiej.
Gdzie zagłosować
Aby oddać głos na wybranego kandydata, należy udać się w niedzielę do ściśle określonego lokalu wyborczego z dowodem tożsamości. O jego adresie władze miejscowości, w której jesteśmy zameldowani, zwyczajowo informują na kilka tygodni przed wyborami. Jeśli jednak mamy jakiekolwiek wątpliwości, po szczegółowe informacje możemy się udać do urzędu gminy. Lokale wyborcze czynne są w godzinach 6-20.
Karta do głosowania
Po okazaniu dowodu komisja wyda nam kartę do głosowania, której odbiór potwierdzimy własnoręcznym podpisem. Otrzymując ją, należy sprawdzić, czy znajdują się na niej ważne pieczęcie: Obwodowej Komisji Wyborczej po lewej stronie oraz Państwowej Komisji Wyborczej po prawej. W przypadku ich braku, karta do głosowania jest nieważna, dlatego komisja powinna wydać nową. Na karcie powinno znajdować się też 10 nazwisk kandydatów zarejestrowanych przez PKW.
Jak głosować
Głos można oddać tylko na jednego z kandydatów, stawiając znak "x" w kratce po lewej stronie nazwiska. Należy pamiętać, że wskazanie kilku kandydatów lub niewskazanie żadnego skutkować będzie oddaniem nieważnego głosu. Również postawienie w kratce innego znaku lub jej zamazanie spowoduje, że głos będzie nieważny. Po wskazaniu wybranego polityka, kartę należy złożyć i wrzucić do urny wyborczej. Nie wolno przekazywać jej innym osobom, w tym członkom komisji wyborczej. Podkreślić też należy, że karta, która zostanie pomazana lub pognieciona, jest ważna, o ile tylko w jednej z kratek widnieje znak "x".
Głosowanie poza miejscem zameldowania
W wyborach swój głos będą mogły oddać również osoby przebywające w niedzielę poza swoim miejscem zameldowania. Chcąc zagłosować w innej miejscowości, należy w swoim urzędzie miejskim pobrać stosowne zaświadczenie. Na wniosek wyborcy urzędnicy wydają je od ręki - należy jedynie mieć przy sobie dowód osobisty i pamiętać, że ostatnim dniem, w którym można się o nie ubiegać, jest przedwyborczy piątek - 18 czerwca. Z takim zaświadczeniem można oddać swój głos w dowolnym lokalu wyborczym na terenie całej Polski.
Głosowanie za granicą
Warto przypomnieć, że w wyborach mogą wziąć również udział osoby przebywające za granicą. W tym celu do piątku należy udać się z paszportem do najbliższego konsulatu i dopisać się do listy wyborców. Trzeba pamiętać, że zgodnie z ustawą swój głos poza granicami kraju można oddać jedynie za okazaniem ważnego paszportu, nawet w krajach, do których wjazd odbywa się jedynie na podstawie dowodu osobistego.
Dlaczego warto oddać głos w wyborach
Już za kilka dni w całym kraju wybierać będziemy nowego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Jak wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej, te wybory cieszą się znacznie większą popularnością niż głosowanie na posłów i senatorów, nie mówiąc już o wybieraniu europosłów. Niestety, frekwencja wciąż nie jest tak duża, jak na Zachodzie.
Od 1995 roku (kiedy frekwencja osiągnęła rekordowy poziom 68,23 proc. w drugiej turze), zainteresowanie wyborami prezydenckimi maleje. W 2005 r. do urn poszło tylko 49,74 proc. uprawnionych. Dlaczego więc powinniśmy udać się w niedzielę do lokali wyborczych?
- To bardzo proste. Jeśli my nie podejmiemy decyzji, to zrobi to za nas ktoś inny i wtedy będziemy podwójnie niezadowoleni - tłumaczy dr Jarosław Flis, socjolog. Jego zdaniem wybory są o tyle ważne, że nie głosujemy na listy i numery na nich, lecz na konkretne osoby. - Wybieramy osoby, które mają konkretny program i które znamy. Wybory prezydenckie to jedyne bezpośrednie wybory, w których możemy wziąć udział i realnie wpłynąć na polską politykę - tłumaczy ekspert, podkreślając, że tylko od nas samych zależeć będzie przyszłość Polski.