Śmierć Agaty G. z Wejherowa było precyzyjnie zaplanowanym zabójstwo. Agata G. chciała skończyć ze swoim życiem. Przez siedem miesięcy planowała swoją śmierć. W zrealizowaniu planu pomogły jej najlepsze koleżanki: Wiktoria M. (17 l.) i Aleksandra L. (18 l.). Pierwsza ją zabiła, a druga zacierała ślady morderstwa. W lutym zwłoki nastolatki znaleziono w parku w gdańskim Brzeźnie. Sekcja zwłok ustaliła, że dziewczyna zginęła od ciosu nożem. Wiktoria M. przebywa w areszcie, gdzie czeka na zakończenie procesu. Dziewczyna w trakcie mordowanie koleżanki poczytalna. - Przygotowywana jest również opinia biologiczna, psychoruchowa dotycząca Agaty. Ma odpowiedzieć na pytanie, czy była ona w stanie samodzielnie zadać sobie śmiertelny cios. - mówi w Dzienniku Bałtyckim prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Śledztwo wykazało też, że Agata miała duży potencjał samobójczy i istnieje prawdopodobieństwo, że brała aktywny udział we własnej śmierci.
Zobacz: Zamordowana Agata z Wejherowa od siedmiu miesięcy planowała swoją śmierć!