O zbrodniarzu, który planował seryjne mordy na Podhalu, mówią wszyscy górale. Józef C. był zafascynowany amerykańskim seryjnym zabójcą Tedem Bundym. I niczego w życiu nie pragnął tak bardzo, jak pójść w jego ślady. Bundy zabił w Stanach Zjednoczonych 30 kobiet. Józef chciał mordować mężczyzn. Swój chory plan postanowił wcielić w życie w czasie letniego festynu w Zębie. Wymyślił, że zaproponuje komuś podwiezienie, a potem go zatłucze. To miała być pierwsza ofiara długiej serii. Padło na Jakuba. - Gdy wracałem z festynu, zatrzymał się koło mnie - opowiada nam młody góral.
Zobacz też: Warszawa: MORDERCA uniknie więzienia!
Ofiarą psychopaty, jak już pisaliśmy, padł 16-letni Marcin
- Zapytał, czy chcę, by zawiózł mnie do domu. Wsiadłem do środka. Nie wyglądał groźnie - wspomina tamtą noc. Po pewnym czasie Józef zaproponował, by zamiast do domu pojechali razem na dyskotekę do Zakopanego. - Ostro powiedziałem, że albo mnie odwozi do domu, albo wysiadam - relacjonuje. I faktycznie Józef C. wystraszył się i odwiózł chłopaka pod samą furtkę. Józef C. wrócił na festyn. Ofiarą psychopaty, jak już pisaliśmy, padł 16-letni Marcin. Skorzystał z propozycji podwiezienia, wsiadł do samochodu i usnął. To rozochociło zabójcę. Wywiózł Marcina do lasu i zmasakrował, zadał pięć ciosów w głowę, każdy z nich był śmiertelny. Ciało chłopaka znaleziono następnego dnia rano. Józef C. został zatrzymany i trafił do aresztu. Jego rodzice nie mogą uwierzyć w to, co zrobił ich syn. Jak miły chłopiec zamienił się w zbrodniarza?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail