- W dzisiejszym dniu odszedł do Domu Pana ś.p. Jan Kobuszewski - napisał na Facebooku jeden z internautów. Informacja wzbudziła wielki smutek wszystkich użytkowników sieci i została rozpowszechniona na innych portalach społeczniościowych. Jak się jednak okazało, wiadomości o śmierci kabareciarza nie potwierdził nikt z rodziny Jana Kobuszewskiego. Brak było również doniesień medialnych o tym, że słynny aktor nie żyje. Po kilku godzinach okazało się, że informacja podana przez jednego z internautów nie jest prawdziwa. Autor wpisu przeprosił aktora, jego rodzinę i użytkowników Facebooka za podanie błędnej informacji. Internauta twierdzi, że o śmierci Jana Kobuszewskiego dowiedział się od jednego z informatorów. - Przepraszam wszystkich, za tą wiadomość. Niby ją dostałem z wiadomego źródła. Jednak okazało się, że... trudno to nawet nazwać. W moim imieniu także ta informacja została przekazana dalej. Przepraszając jeszcze raz za nie zawininą wiadomość, oświadczam, że nikomu jej nie wysłałem. Przykro mi, że są tacy ludzie - napisał na Facebooku internauta, który podał informację o śmierci artysty.
Zobacz: Wyrzucą PIECZKĘ i KACZORA z Teatru Powszechnego? Akorzy murem stają za zwalnianymi gwiazdami
Jan Kobuszewski to jeden z najbardziej popularnych kabareciarzy. Współtworzył kabaret Olgi Lipińskiej oraz kabaret Dudek. Pojawiał się również w najbardziej popularnych polskich komediach takich jak: "Nie ma róży bez ognia", "Alternatywy 4", "Brunet wieczorową porą" czy "Poszukiwany, poszukiwany". Aktor został także wyróżniony najważniejszymi odznaczeniami państwowymi - otrzymał Złoty Krzyż Zasługi, Złoty Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis oraz Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.