Jak sam mówi, zarówno dla niego, jak i dla innych wiernych - duchowym przewodnikiem na drodze cierpienia był wielki papież Jan Paweł II (?85 l.). Kardynał miał okazję z bliska, niemal intymnie, być świadkiem tego, co wszyscy oglądaliśmy w telewizji.- Papież umierał publicznie i mogliśmy obserwować jego kroki na Drodze Krzyżowej - mówi nam ksiądz kardynał. - Jan Paweł II zawsze mówił, iż cierpienie ma sens, a pod koniec życia przemawiał poprzez samo podejście do choroby - dodaje.Przeżywaliśmy to wszyscy - łamiący się głos, drżące dłonie, wyraz bólu na umęczonej twarzy. Jan Paweł II nie chciał udawać, pokazywał się nam jako stary, cierpiący, umierający człowiek. Jaki był tego sens?
- Ojciec Święty żył Bogiem i dlatego prowadził innych do Boga. Wiedział, że naszemu niespokojnemu światu potrzebne jest miłosierdzie Boga, dlatego tak doniośle głosił tę wielką tajemnicę - naucza kardynał.O Janie Pawle II przypominamy nie tylko ze względu na Wielki Post i tradycję Drogi Krzyżowej. W ten wielkanocny poniedziałek wypada kolejna rocznica śmierci wielkiego Papieża Polaka.