Głos pogrążonych w żałobie słyszeli też kardynałowie i musiał on zapaść im głęboko w sercu. To właśnie oni wczoraj postanowili pod przewodnictwem papieża Franciszka (77 l.), że Jan Paweł II zostanie kanonizowany 27 kwietnia 2014 roku. Decyzja za spiżowymi bramami Watykanu została podjęta w rekordowo krótkim czasie - od śmierci papieża minęło zaledwie osiem lat. Dla porównania: proces beatyfikacyjny prymasa Stefana Wyszyńskiego (†80 l.) trwa już 24 lata. Być może Prymas Tysiąclecia zostanie ogłoszony błogosławionym w 2016 roku. Do ogłoszenia go świętym potrzeba pewnie kolejnych kilkudziesięciu lat.
Przeczytaj też: Jan Paweł II zostanie świętym! Papież Franciszek uznał cud
Dlaczego na datę kanonizacji wybrano 27 kwietnia? Przeważyły względy praktyczne - kwiecień to idealna pora dla pielgrzymów, którzy będą przybywać z różnych stron świata, w tym z Polski, na uroczystość do Rzymu. Do tego terminu przekonywali też papieża polscy kardynałowie. Już teraz szacuje się, że do Rzymu wybierze się ok. 300 tys. Polaków.
O tym, że Jan Paweł II zostanie ogłoszony świętym, było wiadomo już wiosną tego roku. W Watykanie uznano drugi już cud, który stał się za przyczyną papieża Polaka. Doświadczyła go w 2011 roku Kostarykanka Floribeth Mory Diaz (52 l.). W kwietniu owego roku miała udar mózgu. Lekarze stwierdzili, że są bezradni.
Zobacz również: 8-letnia Gloria Maria: Uzdrowił mnie Jan Paweł II
Kilka tygodni później Floribeth obejrzała transmisję telewizyjną z beatyfikacji Jana Pawła II, wpatrywała się w jego zdjęcie w gazecie. I nagle stało się.
– Usłyszałam głos, który mówił do mnie: "Podnieś się, nie lękaj się" – wspomina kobieta. – Byłam zaskoczona i patrzyłam dalej na pismo, powiedziałam "tak" i wstałam – opowiadała uzdrowiona.
Jakiś czas później zrobiono jej badania, po tętniaku nie było śladu. Lekarze znowu nie wiedzieli, co powiedzieć. Papież Franciszek nie miał jednak wątpliwości - to był cud, który może czynić tylko święty.
Cudowna modlitwa o wstawiennictwo błogosławionego Jana Pawła II
Janie Pawle II, nasz święty orędowniku,
Wspomożycielu w trudnych sprawach
Ty, który swoim życiem świadczyłeś
wielką miłość do Boga i ludzi.
Prowadząc nas drogą Jezusa i Maryi
w umiłowaniu obojga, pragnąc pomagać innym.
Przez miłość i wielkie cierpienie ofiarowane za bliźnich,
co dzień zbliżałeś się do świętości.
Pragnę prosić Cię o wstawiennictwo w mojej sprawie...
Wierząc, że przez Twoją wiarę,
modlitwę i miłość pomożesz zanieść ją do Boga.
Z ufnością w miłosierdzie Boże i moc Twej papieskiej modlitwy.
Pragnę przez Jezusa i Maryję
za Twoim przykładem zbliżać się do Boga.
Amen