- Ten album to cenna inicjatywa - mówi legendarny opozycjonista. - Podoba mi się to, że w pewnym sensie "odarliście" generała z munduru. Bo można w tej książce wyczytać dużo ciekawych informacji o jego życiu rodzinnym - zarówno przed wojną, jak i po wojnie. Taki album jest też cenny dlatego, że im więcej poznamy historii, tym bardziej zbliżymy się do prawdy i tym łatwiejsza będzie uczciwa ocena - mówi polityk.
Rulewski był po przeciwnej stronie barykady niż gen. Jaruzelski. W naszym albumie można m.in. przeczytać o głośnym pobiciu Rulewskiego przez milicję w marcu 1981 roku.
PRZECZYTAJ: „Precz z komuną!”- demonstracja przed domem Jaruzelskiego. Generał w szpitalu
- Po przeczytaniu tej książki utwierdziłem się w przekonaniu, że generał jest człowiekiem podwójnie zniewolonym - przez system i przez mundur. Przez system, bo to właśnie on nim kierował. A przez mundur dlatego, że w Ludowym Wojsku Polskim był zmuszony do wyboru: albo wartości, albo hierarchia. A generał niestety wybrał hierarchię. A szkoda, bo z takim życiorysem mógł być jedną z najbardziej wartościowych postaci w naszej polityce - uważa senator PO.