- Tusk wysłał swoich piesków, by zaatakowali moją osobę. Oświadczam, że w twierdzeniu, że pan Tomczykiewicz zgwałcił kelnerkę, jest dokładnie tyle samo prawdy, co w jego twierdzeniu, że pijam wino "z gwinta". Jak mi udowodnią, że piłem wino "z gwinta", ja udowodnię, że był gwałt - mówi nam Korwin-Mikke. Tomczykiewicz zapowiedział, że skieruje sprawę do sądu.
Polub nas na Facebooku
Janusz Korwin-Mikke o aferze z politykami PO: To było pomówienie za pomówienie
Lider Kongresu Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke (72 l.) wycofuje się z oskarżeń pod adresem polityków PO Tomasza Tomczykiewicza (53 l.) i Sławomira Nitrasa (41 l.). Temu pierwszemu zarzucił gwałt na kelnerce i tuszowanie sprawy przez policję. Nitrasowi przypisał nieobyczajne zachowanie wobec... kelnera. Wczoraj tłumaczył, że jego słowa to rewanż za pomówienia PO.