Janusz Palikot także zabrał głos na mównicy w Sejmie. Polityk Ruchu Palikota odniósł się do prokuratury. Jego zdaniem niezależność prokuratury jest w Polsce tylko formalna.
Polityk zarzucił prokuratorom brak kompetencji w zajmowaniu się sprawami gospodarczymi. Pytał także dlaczego służby, prokuratura nie interweniują, gdy na rynku pojawia się "lichwiarska" firma? Zdaniem Palikota brak ustawy anty-lichwiarskiej - polityk przyniósł z sobą paczkę papierosów i pytał, dlaczego nie ma ostrzeżeń w przypadku ryzykownych inwestycji, a na paczce papierosów widać napis ostrzeżenie?
Swoją mowę podsumował następująco:
- Wystarczy dać pieniądze na gibony i ołtarz, by uchodzić za człowieka nietykalnego. Jesteśmy zdziwieni, że ABW tak późno poinformowała premiera o Amber Gold, ale czy jakiekolwiek służby zbierały informacje wcześniej? - mówił oburzony.