W tej idiotycznej manifestacji wzięło udział kilkadziesiąt osób, które chciały w ten sposób sprawdzić, czy posiadanie marihuany na własny użytek jest dozwolone. Nad tłumem czuwali policjanci, którzy przeszukali trzech uczestników i znaleźli 155 torebek z suszem.
- Zawierały substancję podobną do suszu roślinnego, jednak, jak wynika ze wstępnych ustaleń, nie zawierała ona narkotyku - mówi insp. Maciej Karczyński (40 l.), rzecznik stołecznej policji.