- W takim razie będziesz musiał mi dać tekę wicepremiera w naszym koalicyjnym rządzie - odparł Palikot.
Według naszych informacji do spotkania doszło dwa tygodnie temu. Palikot przekonywał Tuska, że zmieniły się nastroje społeczne i Platforma nie może dalej mówić głosem konserwatywnego Jarosława Gowina. Kilka dni później na spotkaniu w wąskim gronie Palikot przyznał, że Tusk sceptycznie odniósł się do jego diagnozy.
- Zdradził nam również, że zażądał od Tuska teki wicepremiera - mówi nam jeden z uczestników spotkania.
Przeczytaj koniecznie: Poseł PO: Mirosław Sekuła promuje nazizm?
Jest przekonany, że Palikot pójdzie na całość i niebawem odejdzie z PO. - On uważa, że wahadło polityczne odchyla się na lewo. Liczy, że jego nowa partia wejdzie do Sejmu i będzie języczkiem u wagi przy poszukiwaniu większości parlamentarnej i tworzeniu nowej koalicji. Pewnie z PO - dodaje nasz rozmówca.
Platforma w sprawie Palikota jest podzielona. Część posłów, jak Kazimierz Kutz (81 l.) czy Jerzy Fedorowicz (63 l.), kibicuje mu i pewnie pojawią się na październikowym kongresie Ruchu Poparcia Palikota. Inni uważają, że lubelski polityk szkodzi PO. - Uważam, że mentalnie jest poza Platformą. Niech zacznie nową działalność w swojej partii. I tyle - wypalił w Radiu Zet sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna (47 l.).