Do gry włączył się także Grzegorz Schetyna, który na pytanie, czy dobrze czuje się w jednej partii z lubelskim posłem, wypalił prosto z mostu: - "nie".
Po ostatnich wypowiedziach Palikota (stwierdził m.in., że prezydent Lech Kaczyński (+61 l.) jest "moralnie odpowiedzialny" za śmierć 95 osób w katastrofie smoleńskiej) jego partyjni koledzy aż kipią z oburzenia. Tymczasem bohater zamieszania niczego nie komentuje i... korzysta z wakacji.