- Przy takiej postawie i przy takich zachowaniach nie jest to postać, która powinna być aktywna w polityce - powiedział Piechociński. - Nie tylko działaczy związkowych czy działaczy politycznych, ale każdego obywatela powinno obowiązywać prawo - dodał.
Lider PSL zaznaczył, że Serafin nie pełni już żadnych funkcji w PSL. - To, że Władysław Serafin nie jest już członkiem władz naczelnych, pokazuje bardzo wyraźnie, na jakie Stronnictwo się godzimy, a na jakie się nie godzimy - stwierdził.
Drogówka złapała Serafina, gdy w terenie zabudowanym pędził 111km/h. Policjanci odstąpili od ukarania go mandatem, bo pokazał im legitymację z unijnymi pieczęciami ważną do 2015 r. Wyszło jednak na jaw, że polityk nie jest europosłem, a do tego trzy lata temu stracił prawo jazdy.