Napastnik jest mieszkańcem Częstochowy. W chwili zatrzymania był trzeźwy. Nawet przy policjantach i strażnikach wykrzykiwał, że chce "zamordować Kaczyńskiego". Został przewieziony na komisariat w śródmieściu Łodzi, gdzie jest przesłuchiwany.
Przeczytaj koniecznie: Łódź: Atak na siedzibę PiS. Ryszard C. z Częstochowy chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego
- To jest straszliwa wiadomość. Spadła jak grom z jasnego nieba. Zginął
jeden z moich najbliższych współpracowników. Tłem tego ataku była
polityczna nienawiść do Prawa i Sprawiedliwości. Nienawiść została
posiana i zbiera krwawe żniwo - powiedział Janusz Wojciechowski,
europoseł PiS. W ataku na łódzką siedzibę PiS zginął jego asystent,
Marek Rosiak.
- To co się stało, to wynik wielkiej kampanii nienawiści, która jest prowadzona wobec Prawa i Sprawiedliwości od dłuższego czasu. Dziś za bezpieczeństwo wszystkich biur Prawa i Sprawiedliwości, odpowiedzialność ponosi rząd. Każde słowo, które będzie nawiązywało do tej kampanii nienawiści, będzie po prostu wzywaniem do morderstw - mówi Jarosław Kaczyński o ataku na biuro PiS-u w Łodzi.
Dźwięki publikujemy dzięki uprzejmości Radia Eska