Jarosław Kaczyński: Prezydent Bronisław Komorowski jest winien śmierci trzech posłów

2011-01-31 3:00

- Gdyby nie małostkowość obecnego prezydenta, kilka osób by nadal żyło - mówi w wywiadzie dla onet.pl Jarosław Kaczyński (62 l.). Słowa prezesa PiS natychmiast wywołały oburzenie. - To jest superobrzydliwe - mówił zirytowany prof. Tomasz Nałęcz (62 l.), doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego (59 l.).

Jarosław Kaczyński przekonuje, że przed katastrofą smoleńską Prawo i Sprawiedliwość poprosiło marszałka Komorowskiego, żeby tak zaplanował głosowania w Sejmie, aby grupa posłów mogła zdążyć na pociąg jadący na uroczystości do Katynia. Marszałek nie zmienił jednak porządku obrad.

- Nie dał żadnej odpowiedzi i głosowanie się odbyło (wieczorem - przyp. red). W związku z tym te trzy osoby poleciały samolotem do Smoleńska i dzisiaj nie żyją. Gdyby marszałek Komorowski nie był taki małostkowy, bo marszałkowanie Komorowskiego było strasznie małostkowe, to te trzy osoby by dzisiaj żyły. Co najmniej trzy - ogłosił Kaczyński i wymienił nazwiska Grażyny Gęsickiej (†51 l.), Aleksandry Natalli-Świat (†51 l.) i Stanisława Zająca (†61 l.).

Wypowiedź szefa PiS zbulwersowała prezydenckiego doradcę. - To jest superobrzydliwe - skomentował w Radiu ZET prof. Nałęcz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki