Prezes PiS, jak co miesiąc, złożył pod Pałacem kwiaty i zapalił znicze. Nie obyło się jednak bez przepychanek z tzw. obrońcami krzyża. Bo razem z delegacją partyjną pod Pałac przy Krakowskim Przedmieściu przyszły tłumy zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. "Chcemy prawdy. Dosyć kłamstwa" - krzyczeli. Mieli też transparent adresowany do premiera Donalda Tuska (54 l.): "Człowiek honoru strzeliłby sobie w łeb", z dopiskiem "wystarczy pana dymisja". Później Kaczyński wraz z wicemarszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim (56 l.), szefem klubu PiS Mariuszem Błaszczakiem (42 l.) i innymi politykami udał się na Powązki, gdzie pochowanych jest wiele ofiar zeszłorocznej katastrofy.
Jarosław Kaczyński z kwiatami pod Pałacem Prezydenckim
2011-01-11
3:00
W 9 miesięcy po katastrofie prezydenckiego tupolewa Jarosław Kaczyński (62 l.) pojawił się pod Pałacem Prezydenckim.