Jarosław Gowin zdradził, że nie jest zwolennikiem zmian w ustawie antyaborcyjnej. Zwłaszcza nie jest zwolennikiem projektu ustawy, który zaprezentował Zbigniew Ziobro z Solidarnej Polski.
- Jeśli dojdzie do ostatecznego głosowania, będę przeciwny zmianom w ustawie antyaborcyjnej. Wstrzymałem się od głosu, by zwiększyć szanse trafienia tego projektu do komisji. Dobrze, że debata nad moralnym problemem zabicia dziecka np. z zespołem Downa się odbędzie - powiedział minister Jarosław Gowin w rozmowie z TVN24.
Projekt przedstawiony przez Solidarną Polskę zakłada, że ciąży nie będzie można usuwać w żadnym wypadku - nawet, jeśli badania pokazują, że dziecko może urodzić się z poważną wadą genetyczną.
Podczas głosowania Gowin wstrzymał się od głosu.
- To było głosowanie w sprawie sumienia i nie należy przykładać do niego kryteriów politycznych. Wielu konserwatystów głosowało przeciwko projektowi, a poparło go wiele osób niezwiązanych ze środowiskiem konserwatywnym - stwierdził Gowin w rozmowie z dziennikarzami.
Według ministra sprawiedliwości ustawa antyaborcyjna sprzed 20 lat powinna pozostać w stanie niezmienionym ponieważ jest ona wypracowanym kompromisem.