Jarosław Gowin

i

Autor: Piotr Kowalczyk

Jarosław Gowin NIE PRZEPRASZA i swoich słów NIE ZAMIERZA COFAĆ

2012-09-21 16:55

Jarosław Gowin przeprasza za sformułowanie, którego użył. - Mam w nosie literę przepisów, ważny jest ich duch i ważne jest to, że Polacy mają prawo żyć w państwie, gdzie wymiar sprawiedliwości stoi na straży interesów obywateli, a nie na straży interesów sitwy tworzonej przez część środowisk prawniczych - powiedział. Swoich słów jednak nie odwołuje.

Jarosław Gowin przeprosił za sformułowanie, którego użył, ale podtrzymuje treść tych słów.

- Mam w nosie literę przepisów, ważny jest ich duch i ważne jest to, że Polacy mają prawo żyć w państwie, gdzie wymiar sprawiedliwości stoi na straży interesów obywateli, a nie na straży interesów sitwy tworzonej przez część środowisk prawniczych - powiedział wtedy.

Po tych słowach opozycja domaga się jego dymisji, ale minister sprawiedliwości twierdzi, że o ile emocjom może ulec, to nie ulegnie naciskom.

- Moje słowa brzmią inaczej, gdy mówi się o tym, że przepisy są wewnętrzne niespójne. W takiej sytuacji moim obowiązkiem jest kierowanie się duchem prawa - powiedział w TVN.

DZIENNIK GAZETA PRAWNA napisał wczoraj, że Gowin żądając akt sprawy Marcina P. złamał prawo o ustroju sądów powszechnych. Gowin zareagował na tę uwagę bardzo ostro -  Mam w nosie literę przepisów, ważny jest ich duch i ważne jest to, że Polacy mają prawo żyć w państwie, gdzie wymiar sprawiedliwości stoi na straży interesów obywateli, a nie na straży interesów sitwy tworzonej przez część środowisk prawniczych - skomentował.

SLD złożyło doniesienie do prokuratury w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa - złamania ustawy o ustroju sądów powszechnych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki