- To, że premier dymisjonuje ministra, uważam za rzecz normalną. Każdy premier ma prawo otaczać się takimi ludźmi, do których ma zaufanie i którzy podzielają jego poglądy – podkreślał Gowin w rozmowie z Tomaszem Lisem.
Były minister sprawiedliwości mówił także o różnicach między nim a Donaldem Tuskiem. - Chodzi np. o to, jaka powinna być skala i tempo reform - wyjaśnił Gowin. Były minister sprawiedliwości dodał, że "media koncentrują się na różnicach zdań dotyczących spraw ideologicznych typu związki partnerskie, bioetyka". Jego zdaniem jednak "dużo istotniejszy wpływ w polityce, nie w wymiarze moralnym, mają różnice dotyczące np. spraw gospodarczych".
- Jeśli ja uważam, że należy reformować szybciej i głębiej, a premier uważa, że takie reformy mogłyby być niebezpieczne, czy to z punktu widzenia państwa, czy popularności Platformy Obywatelskiej, to miał prawo sięgnąć po innego ministra – zaznaczył.
Na pytanie, czy Donald Tusk jest dobrym premierem, Gowin odpowiedział: - Donald Tusk jest politykiem, który wygrał sześć wyborów z rzędu, co oznacza, że niezależnie od różnic zdań między nami uważam go za polityka wybitnego.
Czytaj więcej: Tusk wyrzucił Gowina. Marek Biernacki nowym ministrem sprawiedliwości