Posłowie klubu PiS złożyli wniosek po tym, jak wyszło na jaw, że ciało Anny Walentynowicz zamieniono z ciałem innej ofiary katastrofy smoleńskiej.
Politycy PiS oznajmili, że chcą się dowiedzieć od ministra sprawiedliwości m.in. tego, kto podjął decyzję, że przyczyny katastrofy smoleńskiej będą badane na podstawie "konwencji chicagowskiej", a nie umowy z 1993 roku zawartej między Polską a Rosją oraz kto był odpowiedzialny za decyzję dotyczącą tego, że trumny z ciałami ofiar nie mogą być otwarte po przywiezieniu ich do Polski.
Sam Jarosław Gowin zadeklarował, że będzie się starał - w miarę swoich możliwości - wyjaśnić pomyłki, do których doszło przy pochówku ofiar. Zaznaczył jednak, że "instrumenty wyjaśnienia leżą w rękach prokuratury - konkretnie prokuratury wojskowej". Minister sprawiedliwości podkreślił, że gdy doszło do katastrofy był posłem, a resort sprawiedliwości nie uczestniczył w działaniach dotyczących pochówków ofiar.
Po wystąpieniu Jarosława Gowina, posłowie opozycji będą zadawać mu pytania.