W piątek zaczyna się kongres Prawa i Sprawiedliwości, na którym zostanie zaprezentowany nowy program. Jednak już od kilku dni partia epatuje nowym wizerunkiem. Twarzą PiS zostały trzy kobiety w nienagannych fryzurach i kostiumach. Sam prezes również ma nowy, skrojony na miarę garnitur. I co najważniejsze, Jarosław Kaczyński zaczął się uśmiechać. Wszystko można zobaczyć w nowym spocie.
Skąd ta nagła zmiana w wyglądzie Jarosława Kaczyńskiego? Jak tłumaczy były rzecznik jego rządu Jan Dziedziczak, nic nie powinno zakłócać przekazu medialnego. A prezes PiS ma wiele do powiedzenia...
- Człowiek patrząc na mówcę, zwraca uwagę na jego wygląd. Kiedy jest z nim coś nie tak, a to zdarzało się politykom PiS, to jest to rozpraszające. A my nie chcemy rozpraszać widza, bo Jarosław Kaczyński ma dużo do powiedzenia i warto go słuchać - mówił Dziedziczak w TVN 24.
Z prezesem PiS jest tylko jeden problem: jest mało podatny na zmiany wizerunku. Co prawda - jak przyznał Dziedziczak - Jarosław Kaczyński również przeszedł szkolenie medialne, nawet chętnie słuchał ekspertów, ale do ich rad podchodzi sceptycznie.
Jednak jest to zupełnie nieistotne, bo - zdaniem Dziedziczaka - Jarosław Kaczyński, gdyby tylko chciał, nie miałby żadnych problemów z tym, żeby przypodobać się Polakom,. W końcu ma mnóstwo atutów, które łatwo pokazać w mediach. Jakie? - Na przykład słynne poczucie humoru. Mało kto wie, że prezes ma styl Monty Pythona... taki humor sarkastyczny - opowiadał Dziedziczak.
Zobacz nowy spot PiS