Kaczyński powiedział między innymi, że jego zdaniem w Polsce mamy do czynienia z brakiem uznania opozycji. To zdaniem polityka jeden z najważniejszych problemów.
- Pierwszym z nich jest odmowa uznania opozycji. Jawna zapowiedź, wielokrotnie formułowana - może teraz nieco rzadziej, sytuacja się znów zmieniła - anihilacji opozycji - grzmiał lider PiS.
Kaczyński uważa też, że w ostatnich latach nastąpiły zmiany dotyczą języka, który został radykalnie zdegradowany, oraz reguł przysługujących opozycji w codziennej praktyce parlamentarnej.
Przeczytaj koniecznie: Jarosław Kaczyński: Prezydent Bronisław Komorowski jest winien śmierci trzech posłów
Kolejny problem to zdaniem polityka zepchnięcie dziennikarzy i mediów sympatyzujących z opozycją na całkowity margines.
- Kolejne audycje likwidowane w telewizji, eliminowanie pewnych dziennikarzy, spychanie ich do mediów, które są ważne, ale nie są tak szeroko czytane, naciski na media, także na tabloidy to są dzisiaj zjawiska znane i w oczywisty sposób uderzające w demokrację, sam fundament demokracji.
Kaczyński wyznał też, że nie ma z jego strony na dwudniowe wybory. Uważa, że takie rozwiązanie byłoby niezgodne z konstytucją. Prezes Prawa i Sprawiedliwości patetycznie wyraził jednak przekonanie, że można jeszcze obronić polską demokrację.
- Jest nadzieja, że polską demokrację obronimy, ale musimy jej bronić!