Od kilku lat prezes PiS Jarosław Kaczyński ma profesjonalną, prywatną ochronę. Jest w niej kilku rosłych, świetnie wyszkolonych byłych oficerów elitarnej jednostki specjalnej GROM.
Były premier może liczyć na nich w każdej sytuacji. 24 godziny na dobę są pod jego domem na warszawskim Żoliborzu. Podczas służbowych delegacji chronią go przed politycznymi przeciwnikami. A w trakcie manifestacji nie dopuszczają do niego rozgorączkowanych zwolenników.
Prezes Jarosław Kaczyński może też liczyć na swoich ochroniarzy w prywatnych sprawach. Ostatnio, kiedy były premier pojawił się na warszawskich Powązkach, to byli funkcjonariusze GROM sprzątali symboliczny grób prezydenckiej pary. I trzeba przyznać, że robi to profesjonalnie, używając do tego samochodowej myjki do szyb.
18. kwietnia 2012, w drugą rocznicę pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu prezes PiS modlił się na mszy w Katedrze Wawelskiej. A po mszy razem ze zwolennikami zebrał się pod Krzyżem Katyńskim przy Wzgórzu Wawelskim.