W niedzielę upłynął równo miesiąc od śmierci Jadwigi Kaczyńskiej. Prezes PiS pojawił się na cmentarzu Powązkowskim, gdzie jest grób jego matki i także symboliczne miejsce pochówku brata. Od czasu pogrzebu mamy można spotkać go tam często. Pielęgnuje nagrobek, zapala świece i rozmyśla o jej śmierci. Dla byłego premiera był to straszliwy cios. Każdy, komu umarła bardzo bliska osoba, może sobie wyobrazić, co czuł prezes PiS. Wówczas wielu się zastanawiało, czy Jarosław Kaczyński będzie miał siły podźwignąć się po tej stracie.
Dziś wszyscy mogą się przekonać, jakim jest silnym człowiekiem. Prezes PiS wrócił do uprawiania polityki, co więcej, jest ostatnio bardzo aktywny. Ma nowe pomysły, wydaje się mieć w sobie dużo siły. Jak tłumaczył w rozmowie z tygodnikiem "W sieci", jest to jego zobowiązanie wobec Polaków, ale przede wszystkim wobec mamy i brata, by próbować coś zmienić.