Portal niezalezna.pl postanowił jeszcze raz przyjrzeć się opublikowanemu dwa lata temu przez "Super Express" wpisowi Jarosława Kaczyńskiego do księgi pamiątkowej jednej z restauracji.
Patrz też: Bronisław Komorowski zapomniał o ortografii - łączy się W BULU I NADZIEJI - ZDJĘCIA
Zdaniem portalu, nie było żadnego "obiatu, a prezes PiS nie popełnił błędu - rzekome T ma być końcówką litery Y z poprzedniego wiersza.
"Jarosław Kaczyński rzeczywiście pismo ma niewyraźne, ale wystarczy przyjrzeć się zdjęciu, aby zauważyć, że kreska, która miałaby poprawić humor Bronisławowi Komorowskiemu, tworząc literę T, to w istocie ogonek litery Y z poprzedniego wiersza" - czytamy na portalu.