Jarosław Kaczyński podczas wizyty w Krośnie przyznał, że rząd błędnie skupił się na rozwoju dużych miasta, a nie na pomocy małych miejscowości. Prezes PiS nie pozostawił bez komentarza sytuacji sprzed kilku dni, która miała miejsce na Stadionie Narodowym w Warszawie.
- Jeżeli stadion za dwa miliardy złotych okazuje się niemożliwy do użycia, bo okazuje się, że nie można zasłonić dachu w czasie deszczu, bo może się zawalić, a jednocześnie murawa jest tak skonstruowana, że woda nie wsiąka, to jest dobry przykład. Wyobraźcie sobie parasolkę, na której jest napisane "nie otwierać w czasie deszczu" - ironizował prezes PiS.
Prezes PiS zachęcał także do powołania pozapartyjnego rządu, wytykając przy tym zła politykę Donalda Tuska.
- Czas na zmiany. System Tuska dogorywa już swoich dni i im dłużej ta agonia będzie trwała, tym bardziej Polska na tym straci, tym bardziej straci na tym cały kraj we wszystkich swoich częściach – tłumaczy
Obiecał, że PiS będzie organizował kampanię na rzecz powołania nowego rządu. Kaczyński stwierdził, że obecne rządy zamiast budować Polskę, to bardzo jej szkodzą.
- Bo takie rządy w Polsce nam dzisiaj niesłychanie wręcz szkodzą. To jest już sytuacja chorego człowieka umieszczonego w jakimś bardzo zimnym pokoju, który może spowodować, że ta choroba, ta grypa zmieni się w bardzo groźne zapalenie płuc - oświadczył.