„Ja chciałem serdecznie podziękować tym wszystkim, którzy zbierali podpisy, którzy wykazali poparcie i życzliwość. Jestem przekonany, że coś nas łączy, że łączy nas przekonanie, że Polska ma prawo do marzeń, że będzie silna, licząca się w świecie, że będzie dumna i sprawiedliwa. Joanno, serdecznie dziękuję" - to całe przemówienie Jarosława Kaczyńskiego z szumnie zapowiadanej konferencji prasowej.
Przeczytaj koniecznie: SONDAŻ: Komorowski traci poparcie, Kaczyński odrabia straty
Po tych słowach prezes PiS przekazał głos szefowej swojego sztabu, sam w blasku fleszy uścisnął jeszcze ręce kilku młodych ludzi i zszedł ze sceny. Pytań do Jarosława Kaczyńskiego – tak jak wcześniej zapowiadano – nie było.
Dalej zawiedzonych dziennikarzy starała się zainteresować swoją osoba Joanna Kluzik-Rostkowska i udało się jej to gdy wspomniała o wynikach zbierania podpisów. Milion 650 tysięcy – tyle osób podpisało się pod kandydaturą Jarosława Kaczyńskiego.
Patrz też: Mąż Marty Kaczyńskiej, Marcin Dubieniecki, chce być posłem PiS?
- Chciałam podziękować wszystkim, którzy w całej Polsce rzetelnie i z wielkim zaangażowaniem te podpisy zbierali i tym, którzy je złożyli. Zwycięstwo Jarosława Kaczyńskiego jest w zasięgu ręki, głęboko w to wierzę - zakończyła Kluzik-Rostkowska.