- Poseł Girzyński wyraził skruchę. Zobowiązał się, że będzie przestrzegał uchwał komitetu politycznego partii. Dlatego nie było powodu, by dalej prowadzić przeciwko niemu postępowanie - mówi tvp.info Karol Karski, rzecznik dyscyplinarny PiS-u.
Girzyński złamał bojkot wystąpując w TVN24, aby skrytykować politykę PO wobec IPN. O tym, że zamierza pójść do studia, nie poinformował swoich partyjnych kolegów. - Wiem, że złamanie tego bojkotu spowoduje, że opinia publiczna zainteresuje się, tym, co PO robi w IPN - mówił Girzyński. Zaraz po programie sam poprosił o karę.
Nie jest tajemnicą, że w sprawie zawieszonego posła decydował sam Jarosław Kaczyński.