Ostatnie sondaże wskazują na tendencję zwyżkową PiS-u (wszystkie najświeższe sondaże można znaleźć na stronie KALKULATOR POLITYCZNY). Dziś o wyborach Tomasz Lis rozmawia z liderem największej opozycyjnej partii - Jarosławem Kaczyńskim.
Zaczynamy relację od godz. 21.45.
Na początek Lis przypomina archiwalne wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego.
Zaczynamy od wątków gospodarczych:
- Wielokrotnie mówiłem, że błędem byłoby powiedzieć już przed wyborami, kto będzie odpowiadał za gospodarkę. Na pewno będzie to ktoś odpowiedzialny.
- Pan nie docenia inteligencji Polaków, ludzie się domyślają, kto będzie odpowiadać za tę sferę.
Tomasz Lis sugeruje, że Kaczyńskiemu chodzi o Zytę Gilowską.
- Gdy rządziliśy, było bardzo, bardzo dobrze w gospodarce - przypomina lider Prawa i Sprawiedliwości.
- Wzrost gospodarczy był zasługą Zyty Gilowskiej i świętej pamięci Grażyny Gęsickiej (to odpowiedź na pytanie, czy sukcesy PiSu nie wynikały z działań poprzedników).
- Musimy zredukować deficyt. Są dwa etapy - jest rok 2012, gdzie od połowy można wprowadzić już nowe podatki. Można dać wybór, jeśli chodzi o OFE.
Jarosław Kaczyński mówi, że chce zaoszczędzić na cięciach w administracji.
- Jacek Rostkowski to minister wielkich liczb! - to pierwszy atak personalny w tej dyskusji.
Lis zarzuca Kaczyńskiemu, że podczas jego rządów pomagano, ale głównie bogatym. Kaczyński odparowuje, że to nieprawda i przypomina o podniesieniu pensji w służbie zdrowia.
- Pan chyba nie do końca wie, na jakich zasadach płacone są składki - Kaczyński zarzuca Lisowi brak zrozumienia spraw związanych z podatkami.
Jarosław Kaczyński O KOALICJI:
- Najpierw wygramy wybory, a potem będziemy się zastanawiać. Na pewno nie chcemy kontynuacji wywieszania białej flagi i "polityki nic nie mogę".
Lis przypomina krytyczne słowa Kaczyńskiego o SAMOOBRONIE i zarzuca mu, że nikt nie będzie chciał wejść z PiSem w koalicję.
Kaczyński nie chce mówić o nazwiskach, więc Lis przypomina wywiad lidera PiSu z zeszłego tygodnia. Mówił w nim o tym, że do rządu zaproszenie dostaną Zbigniew Ziobro i Antoni Macierewicz.
- Ja czytuję pańskie pismo i nie ma sensu rozmawiać o niektórych rzeczach.
Lis: Pan chce rządzić 40-milionowym państwem, więc mogę zadać pytanie, czy Macierewicz będzie w rządzie?
Kaczyński: Pan Macierewicz stworzył BOR i ma dobrą kartę historyczną. To dobra legitymacja.
Tomasz Lis przypomina, że Lech Kaczyński nie chciał podpisać raportu Macierewicza o likwidacji WSI.
- Nie wiem, jakie są koszty tego raportu (Tomasz Lis wie: 497 000 złotych).
- Wiem za to, że działanie WSI było znacznie droższe.
Tomasz Lis prosi, by widzowie w studiu - zwolennicy PiS - klaskali nie w trakcie wypowiedzi prezesa, a po nich. Kaczyński: - Spokojnie, ja sobie poradzę.
Lis wyciąga fragment książki Kaczyńskiego, w której sugeruje się, że wybór "Angeli Markel na kanclerza Niemiec nie był wynikiem czystego zbiegu okoliczności".
Lis: Co to znaczy?
Kacyzński: Chyba pan umie język polski.
- Stanie na baczność przed jakąś inną stolicą, na przykład przed Berlinem, nie przystoi polskiemu premierowi.
- Pan należy do PEWNEJ FORMACJI, KTÓRA SZKODZI POLSCE i nam przeszkadza. Wyzwolmy się! - Kaczyński znów atakuje Lisa. - Tacy, jak pan powodują, że można nas obrażać za granicą.
Kaczyński przypomina artykuły szkalujące jego i brata.
- Nie chcę rozmawiać w oparach absurdu z Donaldem Tusku - to hasło Kaczyński w tej kampanii wypowiedział już ze 100 razy.
A teraz wspomnienie dawnej debaty i sprawy pistoletu Kaczyńskiego.
- To nie był PISTOLET, TO BYŁ PISTOLECIK. Kiedyś mówiłem o tym Monice Olejnik, ale już nie pamiętam, czy nie żartowałem. Na pewno nie używałem pistoleciku przeciwko Donaldowi Tuskowi.
Lis przypomina sprawę ZAKAMUFLOWANEJ OPCJI NIEMIECKIEJ.
- To był błąd w redakcji.
OD TERAZ KACZYŃSKI MÓWI DO LISA "PANIE MAGISTRZE" (najpierw nazwał go omyłkowo doktorem, zamiast redaktorem, co Lis skwitował stwierdzeniem, że jest ledwie magistrem).
Tomasz Lis wygarnął Kaczyńskiemu: Tylko w Rosji i na Białorusi lider opozycji nie rozmawia z premierem.
Kaczyński: Prosiłbym o pytania dotyczące ważnych spraw.
- Gdyby debata nie odbyła się w oparach absurdów, to pewnie bym go zmiażdżył (Donalda Tuska - przyp. red.).
Trwa wymiana zdań o kibicach. Kaczyński mówi, że wciąż jest aktualne jego hasło ZERO TOLERANCJI dla zadym na stadionach i poza nimi.
PREZES KACZYŃSKI OSTATNI RAZ BYŁ NA MECZU JAGIELLONIA - KORONA KIELCE 3, MOŻE 4 LATA TEMU.
Kaczyński: NIE CHCEMY ALKOHOLU NA STADIONACH
- Na stadionach wolno krytykować rząd, ale nie można wygłaszać haseł antysemickich, to jasne.
TERAZ O RELACJACH Z PREZYDENTEM
- Po prostu będę przestrzegał konstytucji.
SMOLEŃSK:
- Nie zadbano o bezpieczeństwo prezydenta.
TERAZ O OJCU RYDZYKU I JEGO ATAKU NA MARIĘ KACZYŃSKĄ:
- Ojciec Rydzyk później zachował się dobrze.
PORA NA PLAKAT WYBORCZY Z ANIOŁKAMI. LIS CHCE WIEDZIEĆ, CZY KACZYŃSKI ZNA JE WSZYSTKIE:
- Na plakacie jest na pewno pani Iloną, której pan nie wpuścił do studia...
KOŃCZYMY RELACJĘ Z DEBATY - JAK WASZYM ZDANIEM WYPADŁ JAROSŁAW KACZYŃSKI?